Obecnie szeroko rozpowszechniany w Internecie jest film, który ukazuje potencjalnie niebezpieczną sytuację, która miała miejsce na ulicy Półłanki. Wideo to zarejestrowało moment, gdy kobieta przechodząca przez jezdnię omal uniknęła kolizji z nadjeżdżającym autobusem.

Zgromadzone materiały pokazują incydent, który rozegrał się na przecięciu drogi Półłanki z ulicą Rączna. Tuż po skrzyżowaniu i za przejściem dla pieszych znajduje się przystanek „Szparagowa”, gdzie autobus linii 123 zatrzymał się, kierując się w stronę ulicy Śliwiaka. Kobieta, która opuściła autobus, chwilę po tym rozpoczęła przechodzenie przez przejście dla pieszych. Wyglądało na to, że patrzyła na obie strony, jednak mimo tego prawie została uderzona przez nadjeżdżający w przeciwnym kierunku autobus. To najechanie na przejście sprowokowało innego pieszego do cofnięcia się na chodnik.

Niektórzy internauci winą obarczają pieszego, który wkroczył na pasy zza autobusu. Inni natomiast krytykują złe rozmieszczenie przystanku. Niektórzy zwracają uwagę, że na filmie widać, że nie tylko kierowca autobusu wjechał na przejście bez zmniejszenia prędkości, ale także inni kierowcy samochodów osobowych. Powinni to robić przed każdym przejściem, szczególnie jeśli jest ono częściowo zasłonięte przez autobus na przystanku.

Jeden z komentujących podkreśla: „Czy kierowcy autobusów tym razem są niewinni? Przystanek znajduje się 15 metrów od przejścia dla pieszych, przejście jest oznaczone. Takich przystanków jest wiele. Należy dostosować prędkość do warunków na drodze i zachować ostrożność”.

Inny użytkownik komentuje: „Wszyscy jesteśmy winni – projektant za złe zaplanowanie, piesi i kierowcy za brak odpowiedniej ostrożności, a także my, czytelnicy tego tweeta, za to, że nie domagamy się od mediów i polityków dyskusji na temat odpowiedniego planowania przestrzeni miejskiej”.

Marek Gancarczyk, rzecznik prasowy MPK, potwierdził, że firma bada sprawę: „Filmik natychmiast trafił do kierownika zajezdni i sprawa jest obecnie analizowana. Każdy kierowca, który nie widzi całego przejścia dla pieszych, powinien zachować szczególną ostrożność. To powinno być szczególnie ważne dla kierowców autobusów. Poprosiłem również szefa departamentu szkoleń, aby zwrócił uwagę na tego typu sytuacje na przejściach dla pieszych”.

Sebastian Kowal z Zarządu Transportu Publicznego jest zdania, że wiele osób nie postępuje poprawnie w takich kondycjach. Twierdzi, że kierowca pierwszego autobusu mógł zatrzymać się na początku peronu, w ten sposób nie blokując przejścia i umożliwiając lepszą widoczność. Choć piesza miała pierwszeństwo, to jednak inny artykuł kodeksu drogowego zabrania wkroczenia na jezdnię spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność. Kierowcy na drugim pasie zapomnieli o swoich obowiązkach podczas zbliżania się do przejścia dla pieszych.

Projektanci dróg są coraz częściej zachęcani do tworzenia azylów dla pieszych i utrzymania odpowiednich odległości między peronami przystankowymi a przejściami dla pieszych. Ostatnie lata przyniosły wiele zmian w infrastrukturze Krakowa, wszystko po to, by poprawić bezpieczeństwo ruchu drogowego. Jak widać, potrzeby w tej dziedzinie są nadal ogromne.