Na platformie TikTok ukazało się nietypowe nagranie z udziałem prezydenta Krakowa, który zaprezentował swoje umiejętności taneczne na dachu budynku magistratu. Wideo szybko zdobyło popularność, a reakcje internautów były bardzo różnorodne. Co skłoniło prezydenta do takiego kroku i jakie są opinie na temat tej formy promocji miasta?

Inspiracje i reakcje internautów

Prezydent Krakowa przyznał, że inspiracją do stworzenia tego nagrania był filmik kpt. mar. Damiana Przybysza, na którym ten tańczył na łodzi podwodnej. Tamto nagranie było bardzo dobrze przyjęte i zyskało uznanie wielu osób, w tym ministra obrony narodowej. Z kolei filmik z Krakowa, mimo że zdobył ponad 9 tysięcy polubień, spotkał się z mieszanymi opiniami. Część użytkowników TikToka chwaliło prezydenta za nowoczesne podejście do promocji miasta, inni krytykowali jego działania jako niewłaściwe.

Krytyka związana z bezpieczeństwem

Wśród krytyków znalazł się radny Rafał Zawiślak, który podkreślił, że nagranie nie spełniało standardów bezpieczeństwa pracy na wysokości. Zasugerował, że brak widocznych zabezpieczeń może promować nieodpowiedzialne zachowania wśród młodych ludzi, którzy mogą próbować naśladować takie działania bez odpowiedniego przygotowania. Zawiślak zaznaczył, że osoby publiczne powinny być wzorem do naśladowania i unikać promowania ryzykownych działań.

Głos w dyskusji posła Konfederacji

Poseł Konfederacji, Konrad Berkowicz, również wyraził swoje zdanie na temat nagrania. Skrytykował prezydenta za próbę „młodzieżowego” zachowania, które jego zdaniem wyszło nieudolnie. Porównał go do nauczyciela WF-u starającego się wytłumaczyć młodzieżowy trend, co miało jego zdaniem przynieść efekt odwrotny do zamierzonego.

Podsumowanie i szerszy kontekst

Cała sytuacja pokazuje, jak różnorodne mogą być reakcje na działania osób publicznych w mediach społecznościowych. Z jednej strony, takie nagrania mogą pomóc w promocji miasta i przyciąganiu uwagi młodszej publiczności. Z drugiej strony, muszą być przeprowadzane z uwzględnieniem zasad bezpieczeństwa i odpowiedzialności, zwłaszcza gdy są szeroko dostępne dla społeczeństwa. Prezydent Krakowa znalazł się w centrum debaty o granicach pomiędzy nowoczesnym marketingiem a tradycyjnymi wartościami.