Nowe fakty wyszły na jaw po niedawnym incydencie, który miał miejsce w szkole podstawowej zlokalizowanej w miejscowości Sierocko, nieopodal Zakopanego. Według ustaleń policji, sprawcą tego zamieszania okazał się czternastolatek. To właśnie on rozpylił wewnątrz budynku szkolnego substancję drażniącą – gaz pieprzowy. W wyniku takiego aktu, konieczne stało się przeprowadzenie ewakuacji całej placówki edukacyjnej. Łącznie z budynku musiało opuścić go blisko 80 osób.

Incydent ten nie obył się bez skutków dla zdrowia uczniów. Grupa kilkunastu młodych osób zgłaszała bowiem problemy z oddychaniem, które były bezpośrednio spowodowane kontaktem z gwałtownie drażniącym gazem. Na miejscu interweniowało pogotowie ratunkowe, które udzieliło potrzebnej pomocy medycznej poszkodowanym.

W konsekwencji tego niecodziennego i niebezpiecznego incydentu, dyrekcja szkoły podjęła decyzję o odwołaniu zaplanowanych na ten dzień lekcji. Teraz to sąd rodzinny zajmie się sprawą czternastolatka, który stoi za tym nieodpowiedzialnym czynem.