W nocy z czwartku na piątek, dokładnie z 1 lutego na 2 lutego 2024 roku, Filipowice stały się miejscem niebezpiecznego zdarzenia. W gminie Krzeszowice, tuż po godzinie 3.20, ogień strawił stodołę. Znajdująca się tam słoma stała się łatwopalnym paliwem dla płomieni. Z ulicy Podgórskiej, gdzie doszło do zdarzenia, widać było potężne kłęby dymu unoszące się w powietrze.

O sytuacji natychmiast powiadomiono sześć jednostek straży pożarnych – cztery ochotnicze straże pożarne z gminy Krzeszowice (OSP Krzeszowice, OSP Tenczynek, OSP Wola Filipowska, OSP Nowa Góra) oraz profesjonalne straże pożarne z Krakowa i Chrzanowa (JRG 3 Kraków i JRG Chrzanów).

Na miejscu nie odnotowano żadnych osób poszkodowanych. Po przybyciu pierwszych jednostek straży pożarnej rozpoczęto akcję gaszenia pożaru. Strażacy wynieśli palącą się słomę i śmieci ze stodoły, a następnie dokładnie przeszukali i sprawdzili pogorzelisko, aby zapewnić, że ogień został całkowicie ugaszony.

Na miejscu zdarzenia obecna była również policja z Komisariatu Policji w Krzeszowicach. Zadbano o to, aby zaangażować jak najwięcej jednostek – wszystko po to, aby uniemożliwić dalszemu rozprzestrzenianiu się ognia.