W niedalekiej przeszłości, w krakowskich ulicach doszło do zdarzenia drogowego o dużej skali. To wszystko miało miejsce w sobotnie przedpołudnie na jednej z głównych arterii miasta, al. Tadeusza Bora-Komorowskiego. Niewątpliwie, sytuacja stała się dramatyczna, gdy jeden z kierowców, nie zauważając aut czekających na sygnał świateł drogowych, wpadł na nie z dużym impetem.
Niezwykle potężne było uderzenie wywołane przez kierowcę. Siła z jaką uderzył w stojące pojazdy była tak wielka, że aż siedem aut uległo poważnym uszkodzeniom. Wszystko to zostało dokładnie opisane przez małopolskich funkcjonariuszy policji, którzy przyjechali na miejsce po zgłoszeniu o karambolu. Ich raport podkreślał fakt, że sprawca tego tragicznego wydarzenia był nietrzeźwy i najechał na samochody czekające na zmianę świateł.
Badania przeprowadzone przez policję za pomocą alkomatu jasno pokazały, że mężczyzna posiadał aż trzy promile alkoholu we krwi. Ten wynik, wskazuje na jego znaczne zaniedbanie w stosunku do odpowiedzialności jako kierowcy. Wszystko to spowodowało utrudnienia w ruchu drogowym, które trwały przez kilka godzin. Dopiero około godziny 14, ruch drogowy na al. Tadeusza Bora-Komorowskiego wrócił do normy.