Władze Krakowa podjęły decyzję o zakupie nowoczesnego urządzenia do pomiaru prędkości elektrycznych pojazdów jednośladowych, takich jak hulajnogi i rowery. Choć testowane dotychczas modele nie spełniły jeszcze wymogów prawnych, miasto przygotowuje się do sfinalizowania procedury zakupu w trybie pilnym.
Dlaczego Kraków inwestuje w urządzenie do pomiaru prędkości?
Decyzja o zakupie hamowni została podjęta w odpowiedzi na interpelację radnej Agnieszki Pogody-Toty z Koalicji Obywatelskiej. Zarezerwowane fundusze w miejskim budżecie mają pokryć koszt urządzenia, którego cena szacowana jest na około 50 tys. zł, zależnie od bieżącego kursu euro. Głównym celem jest zapewnienie narzędzia do skutecznej kontroli prędkości hulajnóg i rowerów elektrycznych.
Poszukiwania odpowiedniego sprzętu
W Polsce nie ma jeszcze dostępnych urządzeń tego typu, więc policja zwraca uwagę na rozwiązania stosowane w Holandii i Danii. Wydział Ruchu Drogowego KMP w Krakowie aktywnie testuje różne modele, aby znaleźć takie, które będą zgodne z obowiązującymi przepisami. Dotychczasowe próby nie przyniosły jeszcze zadowalających rezultatów.
Współpraca miasta z policją
Miasto planuje zakup urządzenia na wniosek policji, która po podpisaniu odpowiednich porozumień przeprowadzi postępowanie przetargowe. Krakowskie władze podkreślają, że całe przedsięwzięcie jest traktowane priorytetowo, a formalności mają być jak najbardziej uproszczone, by szybko wyposażyć funkcjonariuszy w niezbędny sprzęt.
Zadania nowego urządzenia
Hamownia ma umożliwić dokładne badanie parametrów technicznych elektrycznych jednośladów. Kluczowe jest ustalenie prędkości i działania napędu tych pojazdów, co pozwoli na dalsze działania kontrolne. Obecnie testowane modele nie spełniają wymagań prawnych, co oznacza potrzebę dalszych poszukiwań odpowiedniego rozwiązania.
Rola policji i miasta po zakupie
Po nabyciu hamowni, odpowiedzialność za jej wykorzystanie spoczywać będzie na Komendancie Miejskim Policji, który będzie decydował o lokalizacji i sposobie użytkowania urządzenia. Miasto ograniczy się jedynie do sugestii wynikających z bieżącej współpracy z policją.
Problem z nadmierną prędkością elektrycznych jednośladów
Nasilający się problem z elektrycznymi jednośladami poruszającymi się zbyt szybko wzbudza obawy zarówno pieszych, jak i rowerzystów. Wiele pojazdów nie spełnia definicji roweru elektrycznego i powinno być traktowane jak motorowery, co wymaga odpowiednich działań kontrolnych.
Wymogi dotyczące elektrycznych jednośladów
Przepisy określają, że rower elektryczny może mieć napęd uruchamiany naciskiem na pedały z mocą do 250 W, a wspomaganie powinno się wyłączać po przekroczeniu 25 km/h. Hulajnogi elektryczne natomiast powinny poruszać się po infrastrukturze rowerowej i nie przekraczać prędkości 20 km/h. Na chodniku użytkownicy muszą dostosować prędkość do pieszych i nie utrudniać im ruchu.