W całym kraju wprowadzono inspekcje systemów kanalizacyjnych. Ta decyzja wynika z najnowszych zmian w ustawie Wody Polskie – Prawo wodne, która weszła w życie 7 lipca 2022 roku. Zgodnie z nią, samorządni pracownicy gminni są teraz zobligowani do przygotowania dokładnych raportów na temat zarządzania odpadami na terenach, które podlegają ich jurysdykcji.

Prawidłowe wykonywanie procedur wymaganych przez prawo nakłada na pracowników urzędów gmin obowiązek odwiedzenia właścicieli nieruchomości. Ich zadaniem jest sprawdzenie, czy właściciele nieruchomości przestrzegają polskie przepisy prawne i odpowiednio usuwają odpady.

Jeżeli właściciel nieruchomości korzysta ze zbiorników bezodpływowych, takich jak szambo lub oczyszczalnie ścieków, powinien posiadać aktualną umowę na usuwanie odpadów oraz udostępnić rachunki za usługi ściekowe na żądanie urzędników. Kontrolerzy będą również poszukiwali wszelkich nieprawidłowości na miejscu, szacując na przykład, czy ilość odpadów odprowadzanych jest proporcjonalna do zużycia wody i liczby osób zamieszkujących nieruchomość.

Nie ma możliwości utrudniania kontroli przez właściciela nieruchomości. Zgodnie z prawem, urzędnicy mogą wejść na teren nieruchomości z rzeczoznawcą i niezbędnym sprzętem do przeprowadzenia skrupulatnej kontroli przez całą dobę. W przypadku utrudniania pracy kontrolerom, mogą oni wezwać odpowiednie służby. Policja może nałożyć mandat do 5000 zł na osobę, która utrudnia wykonywanie obowiązków służbowych samorządowcom.

Wszyscy powinni pamiętać, że każdy zbiornik na płynne odpady musi być całkowicie szczelny i regularnie opróżniany przez profesjonalne firmy. Pierwsze pod kontrolę trafią te nieruchomości, które nie dostarczyły deklaracji lub umowy na usunięcie odpadów.

Na tym etapie inspekcje dotyczą głównie prywatnych posiadłości, które nie są podłączone do sieci kanalizacyjnej. Pierwsza faza niespodziewanych wizyt urzędników z ekspertami w domach zakończy się 8 sierpnia 2024 roku, a następna faza kontroli zakończy się pod koniec 2026 roku.

Niestety, kontrolerzy mogą natknąć się na dość smutne rzeczywistości. Raport Najwyższej Izby Kontroli z grudnia 2021 roku szacuje, że aż 80% wszystkich ścieków komunalnych wygenerowanych w nieruchomościach niepodłączonych do sieci kanalizacyjnej trafiło do gleby lub cieków wodnych bez oczyszczenia. W ten sposób mogą być zanieczyszczone np. zbiorniki wodne lub łąki.

Twórcy ustawy oraz urzędy gmin przypominają, że każdy właściciel prywatnej nieruchomości ma obowiązek podłączenia do sieci kanalizacyjnej. Tylko w wyjątkowych sytuacjach, kiedy konkretne przyłącze nie może być technicznie zainstalowane lub jego instalacja nie jest uzasadniona ekonomicznie, można zwolnić z tego obowiązku.

Za brak podłączenia domu do sieci kanalizacyjnej, zgodnie z polskim prawem, grozi kara do 50 tysięcy złotych.