Kraków staje przed bardzo ważną decyzją, która może poprawić zarówno sytuację finansową miasta, jak i dostępność mieszkań dla jego mieszkańców. Planowane są zmiany w opodatkowaniu nieruchomości, które mogą przynieść istotne korzyści.
Zmiana w opodatkowaniu pustostanów
Nowa inicjatywa polityczna ma na celu wprowadzenie wyższych podatków dla właścicieli nieruchomości, którzy nie wykorzystują ich do celów mieszkalnych. Pomysł ten został zaproponowany przez klub Kraków dla Mieszkańców i opiera się na październikowej interpretacji prawa przez Naczelny Sąd Administracyjny. Zgodnie z tą interpretacją, niewykorzystywane mieszkania miałyby być traktowane podatkowo jak lokale komercyjne, co mogłoby zmotywować właścicieli do ich efektywnego wykorzystania.
Możliwość wzmocnienia budżetu miasta
W Krakowie znajduje się około 70 tysięcy pustostanów. Wiele z nich należy do inwestorów, którzy czekają na wzrost wartości tych nieruchomości. Gdyby połowa z nich została objęta nowym podatkiem, miasto mogłoby zyskać dodatkowo kilkadziesiąt milionów złotych rocznie. Aktualna stawka podatku od nieruchomości wynosi 1,19 zł za metr kwadratowy, ale dla nieruchomości wykorzystywanych komercyjnie wzrosłaby do 34 zł za metr kwadratowy. W praktyce oznacza to, że właściciel 50-metrowego pustostanu płaciłby 1700 zł rocznie zamiast dotychczasowych 59,50 zł.
Korzyści dla społeczności i rynku
Proponowane zmiany mogą przynieść podwójną korzyść dla mieszkańców Krakowa. Z jednej strony poprawią kondycję finansową miasta, które obecnie zmaga się z długami. Z drugiej strony, mogą stabilizować rynek nieruchomości poprzez ograniczenie spekulacji i w rezultacie wpłynąć na obniżenie cen mieszkań. Radni zamierzają zachęcić właścicieli do wykorzystania pustostanów, co zwiększyłoby dostępność mieszkań. Uchwała ma być bodźcem do działań dla prezydenta miasta, Aleksandra Miszalskiego.
Głos branży deweloperskiej
Deweloperzy, tacy jak Julia Bogdanowicz z Westa Investments, podchodzą z rezerwą do nowych regulacji. Ostrzegają, że ich wpływ na rynek powinien być dokładnie przeanalizowany i sugerują skupienie się na problemie flippowania mieszkań, które rzeczywiście mogą wpływać na wzrost cen na rynku wtórnym. Przedstawiciele branży apelują o precyzyjne regulacje, które nie zaszkodzą firmom odpowiedzialnym za dostarczanie nowych mieszkań, a jedynie ograniczą zjawisko przetrzymywania nieruchomości.