Policjanci z Krakowa zostali zadysponowani do nietypowej interwencji. Zgłoszenie dotyczyło matki pod wpływem alkoholu, która miała zamiar spędzić noc ze swoim dzieckiem w śmietnikowej wiacie. Funkcjonariusze zatrzymali kobietę.
Niedawno na komendę wpłynęło alarmujące zgłoszenie. Na jednym z osiedli Bińczyckich niedaleko wiaty na śmieci znaleziono matkę w stanie nietrzeźwości, która towarzyszyła swojemu około 8-letniemu dziecku. Patrol policji natychmiast udał się na miejsce.
Funkcjonariusze patrolujący teren szybko namierzyli daną parę. Kobieta, zauważając radiowóz, zaczęła odchodzić w przeciwnym kierunku, nie reagując na wydane polecenia. Kiedy w końcu zdecydowała się na zatrzymanie, policjanci odnotowali silną woń alkoholu oraz zachwiane stan świadomości diagnostykowane poprzez bełkotliwe mówienie oraz problem z utrzymaniem stabilności.
Według relacji funkcjonariuszy, obecna przy niej 8-letnia córka była przerażona i zaniedbana, skarżyła się na zimno. Po przeprowadzonym badaniu alkomatem 33-letniej kobiety, okazało się, że miała ona prawie 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu podczas opieki nad dzieckiem.
Podczas interwencji ustalono, że matka miała trudności z miejscem do zamieszkania, więc zdecydowała się przenocować ze swoją córką w wiacie śmietnikowej, pomimo skrajnie niekorzystnych warunków atmosferycznych, takich jak niska temperatura, śnieg oraz silny, porywisty wiatr.
Funkcjonariusze natychmiast przenieśli dziecko do radiowozu i oczekiwali na przybycie Zespołu Ratownictwa Medycznego. Jednak lekarze stwierdzili, że dziewczynka nie potrzebuje pomocy medycznej, dlatego ostatecznie dziecko zostało przekazane pod opiekę rodziny. Tymczasem 33-letnia matka została umieszczona w policyjnym areszcie.
Po wytrzeźwieniu kobieta usłyszała zarzuty narażenia swojej córki na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Kodeks karny za takie przestępstwo przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności. Teraz sprawą zajmie się sąd rodzinny.