Sceny pełne napięcia i dramatyzmu rozegrały się 5 listopada na krakowskiej ulicy Mała Góra. Strażnicy miejscy i ekipa medyczna łączyły siły, aby uratować życie mężczyzny.

Straż miejska otrzymała zgłoszenie o mężczyźnie, który rzekomo po upojeniu alkoholowym leżał bezwładny przed sklepem na ulicy Mała Góra. Patrol, który udał się do sprawdzenia informacji, natknął się na osobę odpowiadającą opisowi.

Kiedy podjęli próbę sprawdzenia stanu zdrowia nieprzytomnego mężczyzny, okazało się, że ten nie oddychał. Bez wahania strażnicy miejscy rozpoczęli procedurę resuscytacji, jednocześnie podłączając 54-letniego poszkodowanego do defibrylatora AED. Przybycie drugiego patrolu wsparcia oraz karetki pogotowia było niezbędne.

Po dotarciu zespołu ratunkowego, strażnicy miejscy i ratownicy medyczni kontynuowali działania reanimacyjne aż do momentu, kiedy udało im się przywrócić funkcje życiowe mężczyzny. Następnie poszkodowany został przewieziony do szpitala na dalsze leczenie.