Obecnie problem hałasu jest coraz częściej poruszany w kontekście życia w miastach, gdzie intensywny dźwięk jest nieodłącznym elementem codzienności. W szczególności hałas generowany przez pojazdy uprzywilejowane budzi wiele emocji. Chociaż dla niektórych dźwięki syren mogą być męczące, są one nieodzowne dla sprawnego funkcjonowania służb ratunkowych. Ich efektywność działania opiera się na synergicznym użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych, co umożliwia szybki dojazd na miejsce zdarzenia.

Dlaczego sygnały dźwiękowe są kluczowe?

Rosnąca świadomość o negatywnych skutkach hałasu wokół nas prowadzi do pytań o niezbędność sygnałów dźwiękowych w nocy, zwłaszcza gdy ruch na drogach jest zredukowany. Czy same sygnały świetlne nie wystarczyłyby? To pytanie jest zadawane zarówno w Polsce, jak i na całym świecie. Niemniej jednak, obowiązujące przepisy prawa jednoznacznie wymagają, by pojazdy uprzywilejowane używały obu rodzajów sygnałów — świetlnych i dźwiękowych — jako warunek ich specjalnego statusu.

Wytyczne prawne dla pojazdów uprzywilejowanych

Zgodnie z polskim prawem, aby pojazd mógł być uznany za uprzywilejowany, musi emitować zarówno niebieskie światła błyskowe, jak i sygnały dźwiękowe o zmiennym tonie. Artykuł 53 ustawy „Prawo o ruchu drogowym” stanowi, że brak któregokolwiek z tych sygnałów skutkuje utratą uprzywilejowanego statusu. To z kolei oznacza konieczność stosowania się do standardowych przepisów drogowych, co mogłoby prowadzić do opóźnień, szczególnie w sytuacjach kryzysowych.

Regulacje dotyczące głośności sygnałów

W Polsce, jak i w całej Unii Europejskiej, istnieją konkretne przepisy dotyczące głośności sygnałów dźwiękowych w pojazdach uprzywilejowanych. Muszą one mieścić się w zakresie 105-118 dB(A), zgodnie z Regulaminem nr 28 Europejskiej Komisji Gospodarczej ONZ. Choć przepisy nie przewidują trybu cichszego, ich celem jest zagwarantowanie, że pojazd będzie słyszalny nawet przy zamkniętych oknach samochodów.

Decyzja o utrzymaniu wysokiego poziomu głośności sygnałów ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa na drogach. W sytuacji kolizyjnej brak sygnału dźwiękowego mógłby oznaczać brak statusu uprzywilejowanego, co z kolei mogłoby prowadzić do opóźnień w udzielaniu pomocy i komplikacji prawnych. Dlatego, pomimo uciążliwości hałasu, priorytetem pozostaje ochrona życia oraz bezpieczeństwo na drodze.

Źródło: Urząd Miasta Krakowa