W sobotnie popołudnie na krakowskim osiedlu Na Stoku doszło do dramatycznego zdarzenia, w którym kobieta została poważnie pogryziona przez psa rasy amstaff. Szybka reakcja straży miejskiej pozwoliła na udzielenie poszkodowanej pierwszej pomocy, ale incydent ujawnił również szereg zaniedbań ze strony właściciela psa. Mężczyzna, będący mężem ofiary, wykazał brak odpowiedzialności, co doprowadziło do interwencji służb porządkowych.
Interwencja na miejscu zdarzenia
Gdy funkcjonariusze straży miejskiej przeprowadzali rutynowy patrol, ich uwagę przykuły alarmujące krzyki dochodzące z okolic postoju taksówek. Natychmiast skierowali się w stronę źródła dźwięków, gdzie zastali kobietę z poważnymi ranami od ugryzienia. Szybko założyli jej opaskę uciskową i wezwali pogotowie ratunkowe oraz policję.
Na miejscu zdarzenia znajdował się również amstaff, którego próbował kontrolować jego właściciel. Mężczyzna, zamiast współpracować z funkcjonariuszami, zaczął zachowywać się agresywnie i nie chciał słuchać poleceń mundurowych. Wobec jego zachowania, strażnicy zmuszeni byli użyć środków przymusu i założyć mu kajdanki.
Znaczenie odpowiedzialności właścicieli psów
Amerykański staffordshire terrier, częściej nazywany amstaffem, wymaga od swoich opiekunów szczególnej uwagi i odpowiedzialności. Choć nie figuruje na liście ras uznawanych w Polsce za agresywne, to jego siła i temperament mogą stanowić zagrożenie, jeśli pies nie jest odpowiednio wychowany. Eksperci stale przypominają o konieczności szkolenia i socjalizacji tych psów, aby uniknąć niebezpiecznych sytuacji.
Rasy psów uznawane za agresywne w Polsce
Polska ustawa o ochronie zwierząt z 1997 roku określa listę ras psów uznawanych za agresywne. Znajdują się na niej m.in. amerykański pit bull terrier, rottweiler czy dog argentyński. Właściciele tych psów muszą uzyskać specjalne zezwolenie na ich posiadanie. Ponadto, w miejscach publicznych psy te muszą być prowadzone na smyczy i w kagańcu, zgodnie z lokalnymi przepisami.
Incydent z Krakowa jest przypomnieniem o konieczności przestrzegania przepisów i odpowiedzialnym podejściu do opieki nad zwierzętami. Właściciele muszą zdawać sobie sprawę z konsekwencji swojego zaniedbania, które mogą prowadzić do poważnych obrażeń zarówno dla ludzi, jak i dla psów.